Molo w Giżycku

molo-gizycko molo-gizycko

Giżyckie molo spacerowe to największa tego typu konstrukcja w całych Mazurach i druga co do długości w Polsce, ustępująca jedynie słynnemu molo w Sopocie. Molo ma imponującą długość 406,94 m, a jego unikalna konstrukcja wyróżnia się na tle innych tego typu budowli w kraju. W przeciwieństwie do sopockiego molo, giżycka konstrukcja nie prowadzi prosto w głąb wody – po około 72 metrach zmienia kierunek, biegnąc równolegle do brzegu jeziora Niegocin. Taka forma sprawia, że molo pełni funkcję falochronu, chroniąc port Żeglugi Mazurskiej oraz Ekomarinę przed falowaniem.

Spacer po giżyckim molo – niezapomniane widoki

Spacer po giżyckim molo to jedna z najbardziej malowniczych atrakcji turystycznych w Giżycku. Dzięki jego konstrukcji można podziwiać nie tylko piękno jeziora Niegocin, ale także ruch portowy – jachty, statki i żeglarzy w codziennej krzątaninie. Z tarasu widokowego oraz kładki spacerowej, która odbiega od głównej konstrukcji, rozpościera się imponujący widok na szeroką taflę jeziora od strony południowej, co czyni to miejsce idealnym do obserwacji krajobrazów oraz relaksujących spacerów.

Historia giżyckiego molo

Pierwsze molo w Giżycku powstało w 1970 roku, by zapewnić ochronę łodziom cumującym w porcie przed silnym falowaniem jeziora. Była to konstrukcja nie tylko użytkowa, ale także przestrzeń, którą pokochali mieszkańcy i turyści. Jednak 40 lat później, w 2011 roku, dzięki odpowiedniemu dofinansowaniu, molo zostało gruntownie przebudowane. Zwiększono jego rozmiary i wzmocniono konstrukcję, co sprawiło, że dziś giżyckie molo jest jednym z najważniejszych punktów rekreacyjnych w mieście oraz wyjątkową atrakcją dla odwiedzających Mazury.

Molo spacerowe – połączenie nowoczesności i tradycji

Nowoczesna i umocniona betonowa konstrukcja giżyckiego molo nie tylko zapewnia bezpieczeństwo portowe, ale także stanowi doskonały przykład harmonii między tradycją a współczesnymi potrzebami turystycznymi. Dzięki swojej funkcji falochronu, molo chroni żeglarzy oraz turystów przed kaprysami pogody, jednocześnie oferując miejsce, gdzie można cieszyć się widokami i atmosferą jeziora Niegocin.

fot.: Marcin Krawczak